- autor: bober, 2010-10-26 23:00
-
Dobry styl to za mało
Niestety sprawdziły się obawy. Dragon nie potrafił uporać się z Leskiem mimo iż pokazał dobry futbol. Jednak do zwycięstwa brakło wykończenia składnych akcji. Dwie bramki straciliśmy po rzutach rożnych przy czym jedną zdobyli gospodarze, a druga z nich to "samobój". Pechowcem okazał się Jacek Głod. Wynik na 2:1 w pierwszej połowie ustalił Paweł Matusko, wykorzystują zderzenie bramkarza z obrońcą Leska. W drugiej połowie goli nie oglądaliśmy.
Za tydzień ostatni mecz (wyjazdowy) rundy jesiennej. Przeciwnikiem Bóbr Marciszów. Mecz jak zwykle o godzinie jedenastej